Rozmowa z Anną Wasilewską, posłanką Platformy Obywatelskiej.

Zanim została Pani posłanką, aktywnie uczestniczyła Pani w pracach samorządu w Olsztynie. Jest więc Pani doświadczonym samorządowcem. Jak w takim razie ocenia Pani wyniki ostatnich wyborów samorządowych? Z jednej strony PiS ogłosił się zwycięzcą, bo zdobył największą liczbę mandatów, z drugiej zaś KO zagarnęła większość miast. Kto według Pani jest prawdziwym wygranym tych wyborów?

Oceny wyników wyborów samorządowych nie można dokonać w sposób jednoznaczny. Trudno porównać wyniki wyborów do gmin, powiatów, dużych miast z wynikami do sejmików. Na poziomie gmin i powiatów coraz częściej wygrywają kandydaci z lokalnych komitetów wyborczych. To świadczy o tym, że mieszkańcy tych terenów wybierają ludzi, których znają, cenią i którym ufają. Inny wymiar będzie miała ocena wyborów do sejmików, w których udział wzięli kandydaci reprezentujący partie polityczne. W tych wyborach PiS ogłosił się zwycięzcą, ale nie wszędzie tam, gdzie wygrał wybory, może objąć rządy. Według mnie taka wygrana nie powinna partii satysfakcjonować. Sukces jest wtedy, kiedy partia wygrywa i obejmuje rządy, a utworzenie jakiejkolwiek koalicji jest dla PiS problemem. Jednak PiS rządzi w 8 województwach. Natomiast Koalicja Obywatelska samodzielnie rządzi tylko w Pomorskim, a w 7 województwach kluczowe są wyniki PSL, które z PO tworzy koalicję. We wszystkich dużych miastach PiS przegrało. To Koalicja Obywatelska je zdominowała. Te wybory samorządowe były najważniejsze po 1989 r. Miały pokazać, i pokazały, że nasze lokalne społeczności nadal będą mogły decydować o swoich sprawach.

Jak Platformie Obywatelskiej układa się koalicja z Nowoczesną? Czy jest to czysta współpraca, czy pojawiają się jednak jakieś elementy rywalizacji? Czy koalicja obowiązuje tylko w samorządach, czy do wyborów do Parlamentu Europejskiego? A potem w parlamentarnych chcecie iść razem?

Wybory samorządowe zakończyły się, kurz opadł. Jest czas na podsumowania i rozliczenia. Według mnie zjawisko rywalizacji między PO a Nowoczesną nie występuje. Mówimy o współpracy opartej na partnerstwie. To wariant oparty na zaufaniu i dążeniu do osiągnięcia wyznaczonego celu, czyli odsunięcia partii rządzącej od władzy. Takie zobowiązanie wspólnie zostało podjęte przed wyborami samorządowymi i są tego efekty. Co do przyszłości tej koalicji, wiele wskazuje na to, że będzie kontynuowana i być może rozszerzona. Wybory samorządowe pokazały, co należy poprawić. Na pewno każda z partii dokona analizy i oceny tej współpracy. To będzie podstawa do dalszych rozmów i ustaleń. Ale jedno jest pewne – żeby w wyborach do Parlamentu Europejskiego i w wyborach parlamentarnych krajowych odnieść sukces, należy wystawić jeden wspólny blok opozycyjny.

(…)

rozmawiał Marcin Koziestański

FOTO Joanna Barchetto

Więcej w wydaniu drukowanym czasopisma Świat Elit 1/2019 (137)

Magazyn „Świat Elit” od nr 1/2022 dostępny jest także w wersji PDF