Rozmowa z Adamem Struzikiem, Marszałkiem Województwa Mazowieckiego
Od ponad 30 lat jako polski polityk, parlamentarzysta, samorządowiec wywodzący się i związany ze środowiskiem ludowców – nieprzerwanie pełni Pan zaszczytne i odpowiedzialne funkcje w najwyższych urzędach kraju. Od 2001 roku piastuje Pan funkcję Marszałka Województwa Mazowieckiego, a od 2015 roku jest Pan również wiceprezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Rzeczywiście całe moje zawodowe życie związane jest z pracą z ludźmi i dla ludzi. Z wykształcenia jestem lekarzem i takie były moje zawodowe początki. Byłem również senatorem. Jednak praktycznie cała historia mojej aktywności publicznej związana jest z samorządem nieprzerwanie od 1990 roku. Najpierw z samorządem Miasta i Gminy Gąbin, a od 1998 roku jestem radnym województwa mazowieckiego. Kolejne wybory, koalicje, ale też duże poparcie społeczne pozwalają mi od ponad 20 lat pełnić funkcję marszałka województwa. I właśnie moje doświadczenie zawodowe i codzienne kontakty z mieszkańcami województwa pokazują, że rzeczywiste działania i realne budowanie ma miejsce właśnie w samorządzie. A samorząd województwa pełni znaczącą rolę w całościowym i, co najważniejsze, równomiernym rozwoju całego regionu.
Samorząd województwa mazowieckiego w ciągu ostatnich 20 lat, pod Pana zarządem, odnotował ogromne osiągnięcia i dokonania w wielu dziedzinach, w tym w inwestycjach. Proszę powiedzieć, jak zmieniło się Mazowsze podczas Pana kadencji jako Marszałka Województwa Mazowieckiego?
Ostatnie 20 lat to czas ogromnych zmian. Widzimy je wszędzie, praktycznie w każdej dziedzinie naszego życia – gospodarce, transporcie, rolnictwie, opiece medycznej i społecznej, oświacie, przedsiębiorczości, samorządności i kulturze. To zdecydowanie zmiany na lepsze, dzięki czemu poprawiła się jakość naszego życia.
Zdecydowanym punktem zwrotnym nie tylko dla Mazowsza, ale dla całego kraju było wejście Polski do Unii Europejskiej. 17 lat korzystania z funduszy europejskich to 17 mld zł dla Mazowsza i dziesiątki tysięcy różnorodnych inwestycji. Tych dużych, które dostrzegamy na każdym kroku, jak nowe drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, wyremontowane i wyposażone szpitale, przychodnie, szkoły, przedszkola, instytucje kultury czy obiekty sportowe. To również kilometry wybudowanych sieci kanalizacyjnych i wodociągowych, oczyszczalnie ścieków, stacje uzdatniania wody. Nie możemy zapominać, że obecność w Unii Europejskiej to również wspólny rynek dla rolników, granty dla przedsiębiorców i naukowców. Umiejętne gospodarowanie funduszami unijnymi i środkami z budżetu Mazowsza pozwoliły na ogromny postęp praktycznie we wszystkich dziedzinach naszego życia. Obecnie województwo mazowieckie to jeden z najlepiej rozwijających regionów europejskich, który wytwarza blisko jedną czwartą polskiego PKB. Jesteśmy nowoczesnym regionem, liderem rozwoju w sferze ekonomicznej, naukowo-gospodarczej, rolniczej czy innowacyjnej.
W jakim stopniu duże inwestycje, realizowane do tej pory za pośrednictwem samorządu województwa mazowieckiego, uzyskały wsparcie finansowe z Unii Europejskiej i jak to wsparcie rysuje się w świetle nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021–2027?
Tak jak mówiłem, fundusze unijne są ogromnym wsparciem dla inwestycji realizowanych na Mazowszu. Początki były trudne i wszyscy, zarówno samorządowcy, jak i przedsiębiorcy, uczyliśmy się, jak z tych środków korzystać, jak pisać wnioski, rozliczać dotacje. Ale daliśmy radę i teraz mogę być dumny z tego, jak wykorzystujemy nasze szanse w Unii Europejskiej. Robimy to na tyle dobrze, że nie mieliśmy do tej pory żadnego zwrotu. Dlatego tak ważne jest teraz wdrożenie kolejnej agendy funduszy unijnych. Dla Mazowsza to ponad 2 mld euro w ramach programu regionalnego. Dodatkowo, po 11 latach naszych starań, samorządy z Mazowsza mogą liczyć na środki z Programu Polska Wschodnia. To kolejne 418 mln euro z budżetu UE, które umożliwią realizację wielu potrzebnych inicjatyw. To ogromy zastrzyk finansowy, który jest wszystkim potrzebny w tych trudnych czasach. Właśnie dlatego tak ważne jest natychmiastowe porozumienie na linii Komisja Europejska i Rząd RP w kwestii uruchomienia środków unijnych.
A jak przedstawiają się prognozy wsparcia Państwa samorządu dla inwestycji lokalnych? Do kogo są one kierowane i na co mogą liczyć podmioty ubiegające się o takie wsparcie?
Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z samorządami z Mazowsza. Opiera się ona na trzech zasadach – solidarności, pomocniczości oraz subsydiarności. To właśnie na nich oparte są nasze autorskie programy wsparcia. W trosce o równomierny rozwój całego województwa do gmin i powiatów z Mazowsza przekazujemy środki z naszego budżetu. Tylko w ubiegłym roku ponad pół mld zł pozwoliło na realizację ponad 2,7 tys. inwestycji na całym Mazowszu. To budowy i remonty dróg powiatowych i gminnych, nowe obiekty sportowe, remonty szkół i przedszkoli oraz obiektów zabytkowych, wsparcie dla ochotniczych straży pożarnych, inwestycje w ochronę środowiska i klimatu. Dzięki naszej pomocy lokalne samorządy mogą realizować strategiczne dla ich rozwoju inwestycje, na które nie starcza im środków we własnych budżetach. W tym roku na programy wsparcia w naszym budżecie zabezpieczyliśmy ponad 230 mln zł. Większość naborów w poszczególnych programach już się zakończyła, a pierwsze środki trafiają do samorządów.
Jak przedstawiają się najbliższe i największe plany inwestycyjne na Mazowszu?
Naszym priorytetem jest uruchomienie naboru wniosków w ramach nowego budżetu unijnego. Jesteśmy na ostatnim etapie przygotowań i czekamy tylko na wynegocjowanie przez polski rząd umowy partnerstwa. Te środki są ogromnie ważne dla Mazowsza, lokalnych samorządów i przedsiębiorców, dlatego jeszcze raz apeluję o pilne porozumienie rządu z Komisją Europejską w tej sprawie.
Ze względu na pandemię na pierwszy plan wysuwają się inwestycje w sektorze ochrony zdrowia. Kontynuujemy covidowy projekt unijny, w ramach którego wyposażamy 70 mazowieckich szpitali, nie tylko naszych wojewódzkich, ale także powiatowych. Poza tym chcemy przeprowadzić szereg ważnych inwestycji w naszych placówkach – przebudowujemy oddziały zakaźne w Płocku i Ciechanowie. Dodatkowo w Płocku budujemy długo oczekiwany ośrodek radioterapii, który zapewni kompleksowe leczenie osób cierpiących na nowotwory: od diagnostyki po rehabilitację. W Radomiu zamierzamy wznieść jeden z najnowocześniejszych w Polsce szpitalnych oddziałów ratunkowych, na co przeznaczymy 100 mln zł z naszego budżetu. Dalej inwestować będziemy w rozwój transportu publicznego, m.in. w zakup nowoczesnych pociągów dla naszej spółki Koleje Mazowieckie.
Duży nacisk kładziemy na inwestycje w edukację. Mam tu na myśli nie tylko remonty szkół, ale także budowę nowych obiektów. Przykładem tego może być jedna z największych naszych inwestycji edukacyjnych, czyli budowa Szkoły Leśnej w Garbatce Letnisku. Od powiatu kozienickiego przejęliśmy Zespół Szkół Drzewnych i Leśnych, dla którego wybudujemy nowoczesny budynek. Jego koszt to 90 mln zł, który również pokryjemy z naszego budżetu. Chcemy także zbudować szkołę medyczną w Wołominie, bo inwestujemy w edukację w tych miejscach, które tego wymagają.
Nie sposób wymienić wszystkich naszych planów inwestycyjnych, bo jest ich po prostu bardzo dużo – budowa dróg, kolejne inwestycje w naszych muzeach i placówkach kulturalnych. Wspomnę tylko o rewitalizacji Pałacu Zamoyskich w Bieżuniu czy remoncie warszawskiego Arsenału.
Panie Marszałku, oprócz świetnego przygotowania zawodowego do zarządzania województwem mazowieckim ukończył Pan też studia medyczne. Jako lekarzowi zapewne bliskie są Panu tematy zdrowia i opieki medycznej dla obywateli Mazowsza, i nie tylko. Jak podczas pandemii COVID-19 radziły sobie mazowieckie szpitale, jaką pomoc uzyskały i nadal uzyskują od samorządu województwa mazowieckiego?
Pandemia była dla wszystkich dużym zaskoczeniem i tak naprawdę nikt nie był na nią przygotowany. Z podobnymi problemami mierzyły się więc wszystkie kraje. Bardzo nam zależało, aby wspomóc szpitale na Mazowszu w tej nierównej walce. I udało się. Zdobyliśmy z Unii Europejskiej blisko pół mld zł. Dzięki czemu w ciągu 1,5 roku do 70 szpitali i 5 stacji pogotowia ratunkowego trafiło wyposażenie i sprzęt ratujący życie – kardiomonitory, respiratory, urządzenia diagnostyczne, ale także 91 ambulansów. Była też tak potrzebna, zwłaszcza na początku pandemii, pomoc taka jak środki ochrony osobistej czy środki do dezynfekcji. Ten projekt jeszcze się nie zakończył, a pomoc nadal przekazywana jest szpitalom. Na początku kwietnia w szpitalu powiatowym w Przasnyszu otwarty został zmodernizowany dział diagnostyki obrazowej z nowym aparatem RTG. Szpital otrzymał również nową karetkę.
Od ponad miesiąca trwa wojna na Ukrainie. Na jakie działania pomocowe samorządu mazowieckiego mogą liczyć obywatele Ukrainy, którzy przybywają i pozostają na Mazowszu?
Z dużym niepokojem obserwowałem gromadzenie wojsk armii rosyjskiej przy granicy z Ukrainą. Nie sądziłem jednak, że dojdzie do ataku w takiej formie i na taką skalę. To sytuacja bezprecedensowa. Dlatego praktycznie od samego początku przystąpiliśmy do pomocy. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami z obwodów kijowskiego, lwowskiego, odeskiego oraz winnickiego i staramy się odpowiadać na ich potrzeby. Naszą pomoc kierujemy zarówno do Ukraińców, którzy pozostali w swoim kraju, jak i uchodźców, którzy przebywają na Mazowszu. Na wsparcie przeznaczyliśmy już 7 mln zł z naszego budżetu. To środki na zakup niezbędnej pomocy humanitarnej – sprzętu medycznego, w tym m.in. dwóch mobilnych aparatów RTG, leków, zestawów pierwszej pomocy, artykułów higienicznych, medycznych, ale także łóżek polowych, koców, pościeli itp. W sumie wysłaliśmy już do Ukrainy trzy transporty z taką pomocą. Służby medyczne w Ukrainie wspiera też osiem ambulansów, które przekazały nasze stacje pogotowia. 2 mln z tych środków przeznaczyliśmy na zakup blisko 100 tys. ciepłych posiłków dla uchodźców przebywających na Mazowszu. Mogą oni też liczyć na pomoc w znalezieniu pracy. Wojewódzki Urząd Pracy uruchomił specjalną infolinię i punkt konsultacyjny. Wdrażamy również projekt unijny, którego celem będzie długofalowe wsparcie uchodźców przebywających na terenie Mazowsza. Jego budżet to ponad 13 mln zł, a realizacją ma zająć się Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej.
Szeroki wachlarz wsparcia uruchomiło Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii. W Warszawie przy ul. Koszykowej dzieci i młodzież mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy psychologicznej i psychiatrycznej. Działa tam również dzienny punkt opieki dla najmłodszych. Z kolei w siedzibie w Zagórzu centrum umożliwia bezpłatną rehabilitację dla dzieci i młodzieży z Ukrainy. Pod koniec marca zainaugurowało również projekt #BeeHuman „Drobne gesty, wielkie czyny”, który ma pomagać uchodźcom z Ukrainy.
Część dzieci i młodzieży rozpoczęła już naukę w polskich szkołach. Z pomocą dla nauczycieli i pedagogów przychodzi Mazowieckie Samorządowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli, które przygotowało specjalne materiały dydaktyczne o tym, jak rozmawiać z uczniami o sytuacji w Ukrainie. Ruszyły także warsztaty i webinaria dla pedagogów.
Jakie inne ważne kwestie i aktualne tematy przykuwają Pana uwagę, zarówno te związane, jak i niezwiązane z Pana pracą, które pozostają do szybkiego i należytego rozwiązania?
Przede wszystkim unormowanie relacji na linii rząd RP – Komisja Europejska i odblokowanie funduszy unijnych. Po drugie ścisła współpraca rządu z samorządami w kwestii pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Potrzebne są jasne wytyczne i środki pieniężne. Mazowsze to województwo, które przyjęło największą liczbę uchodźców i działania w tym zakresie muszą być dobrze skoordynowane.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Marek Gałczyński
Fot. R. Latoszek
Więcej w czasopiśmie „Świat Elit” nr 2/2022
Magazyn „Świat Elit” w wersji elektronicznej (PDF) kupisz TUTAJ