Kard. Konrad Krajewski
ZAPACH BOGA
Opracowanie: Krzysztof Tadej
O sobie mówi – pogotowie ratunkowe Franciszka.
O nim mówią – kardynał ubogich, biskup ulic i cierpienia, Robin Hood papieża.
Bezkompromisowy, jednoznaczny, ostry w wypowiedziach, wrażliwy na cierpienie, które jest dla niego ważniejsze niż prawo. Swoim działaniem szokuje, zawstydza, zmusza do myślenia i otwiera serca. Krytykowany lub chwalony. Wyznaje zasadę, że ludziom trzeba pomagać dziś, nie jutro. Nie udziela wywiadów, bo nie ma na to czasu. Zajmuje się biednymi.
Prezentujemy pierwszą książkę kard. Konrada Krajewskiego, papieskiego jałmużnika i jednego z najbliższych współpracownika papieża Franciszka.
Tak było w minioną sobotę, kiedy zobaczyłem 500 osób żyjących od tygodnia bez prądu: dzieci, kobiety w ciąży.
Jak do tej pory oddawałem krew tylko do badań. Kiedy cierpiałem dla Kościoła? Nigdy! To ja mam iść do swojego mieszkania, włączyć ciepłą wodę, usiąść w fotelu, wyciągnąć kiełbasę krakowską i oglądać dziennik? Zawróciłem. Wszedłem do bloku, poprosiłem, żeby wszyscy poszli, bo to co zamierzałem zrobić to przestępstwo. Nie chciałem, żeby ponosili konsekwencje. Po wielu problemach włączyłem prąd, zostawiłem kartkę z informacją, że to zrobiłem ja. A do wojewody napisałem sms-a, że ponoszę wszystkie konsekwencje: nie byłem pijany, nie byłem pod wpływem narkotyków, to jest rzecz związana z Ewangelią.
Szokujące?
Konrad Krajewski robi to, bo uważa, że ludziom trzeba pomagać dziś, a nie jutro, że trzeba się dzielić tym, co mamy najdroższego! Choć woli pozostać w cieniu, w sposób konkretny pokazuje, czym jest chrześcijaństwo, bo sam na co dzień żyje Ewangelią. A to, co mówi i to, co robi zobowiązuje do naśladowania i działania.